października 18, 2020

października 18, 2020

Ida Żmiejewska - Warszawianka. Gdy zgasną światła

Jeszcze do niedawna myślałem, że pewne książki nie są dla mnie. Z czasem jednak przekonuję się do sięgnięcia po nieszablonowe powieści. W zeszłym roku z przyjemnością zapoznałem się z ,, Warszawianką" Idy Żmiejewskiej. Ten kryminał retro z wątkiem miłości w tle wywarł na mnie ogromne wrażenie. Dlatego też z niecierpliwością czekałem na kontynuację tej historii. Czy druga odsłona zmagań Leontyny i Woronina również okazała się powieścią godną polecenia?

Brutalne morderstwo cenionej artystki baletowej Zofii Ostrowskiej wstrząsa lokalnym teatrem i całą warszawską sceną kulturalną. O tę zbrodnię zostaje oskarżony jej kochanek, Aleksander Woronin. W winę policjanta nie wierzy wiele osób, w tym także Leontyna Rapacka, która powraca do Warszawy po dłuższej przerwie spowodowanej żałobą po stracie ojca i brata. Aleksander trafia do aresztu i z niewiadomych powodów nie zamierza bronić się przed stawianymi oskarżeniami. Okazuje się także, że dawne uczucie Leontyny i Woronina nie wygasło. Czy jest jednak możliwe, by Polka z Rosjaninem mogli zbudować miłosną relację wbrew panującym konwenansom? 

Nie jestem zaskoczony, że ,,Warszawianka" została w tym roku nominowana do nagrody Wielkiego Kalibru. Druga odsłona nie odbiega poziomem od tego, czym uraczyła nas autorka w pierwszej części. Sądzę nawet, że kontynuacja jest jeszcze lepsza od poprzedniej powieści. Żmiejewska w najnowszej książce udanie odwzorowała myślenie ludzi żyjących w XIX wieku. Ponadto ta pozycja jest niezwykle klimatyczna. Żmiejewska dokładnymi opisami dawnej Warszawy przenosi czytelnika w tamte realia. Wykreowany przez nią obraz to kwintesencja tego, co najlepsze w literaturze fikcyjnej, czyli połączenia realizmu z intrygującą historią w tle.

W tej powieści sama intryga kryminalna jest oczywiście głównym wątkiem, wokół którego toczą się najważniejsze wydarzenia, ale jednak w tej serii istotne są także kwestie obyczajowe. Autorka oczami Leontyny Rapackiej ukazuje zaściankowość mentalną polskiego społeczeństwa. Główna protagonistka próbuje walczyć ze skostniałymi zwyczajami i konwenansami. Czy jest jednak w stanie wyrzec się rodziny w imię rodzącego się uczucia? 

Nowa książka Idy Żmiejewskiej jest co prawda pewną kontynuacją losów Leontyny i Woronina, ale bez problemu można od tej lektury rozpocząć znajomość z tymi bohaterami. Namawiam was jednak w przypadku tej powieści do zachowania kolejności chronologicznej. Wówczas przekonacie się, że granica pomiędzy literaturą popularną a piękną właściwie nie istnieje. Żmiejewska wprowadza czytelnika do tak klimatycznego świata, że trudno oderwać się od wykoncypowanej fabuły.

Polecam wam lekturę ,,Warszawianki. Gdy zgasną światła". Czekam na dalsze perypetie Leontyny i Woronina, a autorce życzę zdobycia Nagrody Wielkiego Kalibru.

Moja ocena: 8,5/10


Ida Żmiejewska

,,Warszawianka. Gdy zgasną światła"

wyd. Skarpa Warszawska

Premiera: 16 września 2020 roku.

Liczba stron: 432.


Dziękuję bardzo Wydawnictwu Skarpa Warszawska za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.








1 komentarz:

  1. No i zdobyła ;) Ja obydwa tomy ciągle mam gdzieś tam w dalszych planach - czekają grzecznie na czytniku na spokojniejsze czytelniczo czasy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger