listopada 03, 2018

listopada 03, 2018

Max Czornyj - Pokuta

Max Czornyj w wielkim stylu wszedł na literackie salony. Jego debiutancka powieść ,,Grzech'' spotkała się z pozytywnym odzewem, co zaowocowało wydaniem kolejnych części cyklu z komisarzem Erykiem Deryło w roli głównej. W październiku nakładem wydawnictwa Filia ukazała się trzecia odsłona tej mrocznej serii ,,Pokuta''. Zarówno ,,Grzech'', jak i ,,Ofiara'' w moim odczuciu zostały przez pisarza dopracowane w stu procentach. Po każdej z tych części byłem zachwycony i wydawało mi się, że finalna odsłona historii Cztery Iksa i Eryka Deryły może w jakiś sposób nie sprostać oczekiwaniom, jakie pokładali w niej miłośnicy twórczości Czornyja. Czy autorowi udało się zamknąć lubelskie śledztwo w mistrzowskim stylu?


Lublin w końcu może odetchnąć z ulgą. Erykowi Deryle i jego kolegom udaje się schwytać bezwzględnego mordercę o pseudonimie ,,Cztery Iks''. Mężczyzna zostaje poddany szczegółowym badaniom psychiatrycznym. Wydaje się, że sprawa została zamknięta i już nic złego nie czai się na mieszkańców Lublina. Tymczasem w brutalnych okolicznościach ginie kolejna kobieta. Wkrótce śledczy znajdują ciała następnych ofiar. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że o tych wydarzeniach wie przebywający na zamkniętym oddziale Cztery Iks. Komisarz Deryło ma twardy orzech do zgryzienia. Musi nie tylko znaleźć osobę, która dokonuje tych bestialskich zbrodni, ale także uporać się z traumatycznymi wspomnieniami z przeszłości, o których nie jest w stanie zapomnieć. Kto wcielił się w rolę kata? Czy Józef Dycz nie jest tą osobą, za którą podaje się? Jak zakończy się ta intrygująca i krwawa historia?

Mistrzostwo! Tym jednym słowem mogę opisać moje wrażenia po zapoznaniu się z finalną odsłoną lubelskiej serii. Po odłożeniu książki na półkę wpadłem w euforię. Autor po raz kolejny mnie zaskoczył. Wydawało mi się, że ,,Pokuta'' nie będzie w stanie dorównać dwóm pierwszym tomom, a jednak to właśnie ta trzecia część jest idealnym podsumowaniem tej klimatycznej historii, w której zwroty akcji przeplatają się z morderczymi rytuałami, wykoncypowanymi przez chory umysł. W ,,Pokucie'' autor nie rezygnuje z brutalnych opisów kaźni ofiar. Niektóre ze scen są przedstawione w tak realistyczny i szczegółowy sposób, że obok współczucia dla dręczonych, może pojawić się też uczucie obrzydzenia. Cechą charakterystyczną stylu Czornyja pozostaje skupianie się na detalach. I właśnie te elementy zostają wyeksponowane w opisach znęcania się tajemniczej postaci nad swoimi ofiarami.

Należy zwrócić uwagę na to, że ,,Pokuta'' pod względem fabularnym nawiązuje do ,,Grzechu'' i ,,Ofiary'', więc jeśli nie czytaliście jeszcze poprzednich odsłon serii, to warto zapoznać się z nimi, zachowując porządek chronologiczny. Ci, którzy rozpoczną przygodę z Czornyjem, to zapewne będą ją kontynuowali. Max bowiem jak mało kto, potrafi budować napięcie i zaskakiwać czytelnika inteligentnymi zwrotami akcji. Na wielki plus zasługuje także przemyślana kompozycja lubelskiej trylogii. Cała seria od początku do końca okazała się spójna i jestem przekonany o tym, że wszystkie najważniejsze punkty zostały dopracowane i przemyślane już na etapie researchu - przed przystąpieniem do tworzenia ,,Grzechu''.

,,Pokuta'' w przeciwieństwie do ,,Grzechu'' czy ,,Ofiary'' nawiązuje także do zjawisk paranormalnych, do rzeczy, których nie jesteśmy w stanie racjonalnie wyjaśnić. W pewnym momencie nawet komisarz Deryło zastanawia się, czy Cztery Iks posiada jakieś tajemne moce i jest w stanie z dalszej odległości decydować o życiu swoich ofiar. W przekonujący sposób ukazano w książce także zjawisko hipnozy czy rozdwojenia jaźni.

Zakończenie ,,Pokuty'' jest zaskakujące i w stu procentach spełniło moje oczekiwania. Co prawda między wierszami można domyślić się, kto stoi za tymi wszystkimi okrucieństwami, ale wyjaśnienie tej zagadki i tak powinno wprowadzić zamęt w waszych głowach. Ostatnie zdania zawarte w książce sugerują, że być może Eryk Deryło jeszcze powróci. Mam nadzieję, że tak właśnie stanie się i już wkrótce będziemy po raz kolejny śledzić z wypiekami na twarzy zmagania komisarza ze złem, ukrytym w mrocznych, ciemnych zakamarkach Lublina. ,,Pokuta'' to bez wątpienia kolejny kryminał, który zasługuje na wpisanie go na listę książek must have...must read. Polecam!


Max Czornyj
,,Pokuta''
wyd. Filia
Premiera: 17 października 2018 roku
Liczba stron: 443.








Dziękuję bardzo Filia Mroczna Strona za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger