Każdemu z nas zdarza się od czasu do czasu skłamać. Zatajamy
prawdę przed innymi z różnych powodów. Należy jednak pamiętać, że nawet
niewinne kłamstewko może wpłynąć znacząco na naszą egzystencję, a także na
życie innych. O tym do czego może doprowadzić mijanie się z prawdą przekonamy
się sięgając po debiutancką powieść Alice Finney ,,Czasami kłamię’’.
Główną bohaterką książki Alice Finney jest Amber Reynolds.
Kobieta przebywa w szpitalu w stanie śpiączki. Mimo że nie jest w stanie
poruszyć się, słyszy niemal wszystko co się wokół niej dzieje. Do uszu Amber
dochodzą informacje, których nie jest w stanie ze sobą powiązać. Dziennikarka
radiowa nie pamięta zdarzenia, które doprowadziło do tego, że znalazła się na
oddziale szpitalnym. Czy coś wspólnego z jej obecnym położeniem miał jej
ukochany mąż Paul? Dlaczego mężczyzna reaguje nerwowo na obecność w pokoju
Claire, jej siostry, z którą utrzymywał do tej pory bardzo dobre relacje? Kim
jest tajemniczy człowiek, który manipuluje przy urządzeniach podtrzymujących
życie Amber i stara się, aby jak najdłużej poszkodowana trwała w śpiączce?
Debiutancka powieść Finney została napisana z perspektywy
Amber Reynolds. Bohaterka w pierwszej osobie przedstawia wydarzenia, które mają
miejsce ,,teraz’’ - w szpitalu,
,,wtedy’’ – nawiązuje do zdarzeń, które rozegrały się tuż przed wypadkiem oraz
,,przedtem’’ – odwołanie do wspomnień z 1992 roku opisanych w pamiętniku.
Narracja pierwszoosobowa sugeruje, że mamy do czynienia z osobą opowiadającą o
swoim życiu zgodnie ze stanem faktycznym. W tym jednak przypadku warto wziąć po
uwagę wskazówkę, która pojawia się na okładce książki. Podobno główna bohaterka
,,czasami kłamię’’. Czasami? Nie… Amber jest zawodową kłamczuchą.
Początkowo nic nie wskazuje na to, że Amber może mijać się z
prawdą. Nikt o zdrowych zmysłach nie podejrzewa o zatajanie faktów osobę, która
znalazła się w tak trudnej sytuacji jak nasza bohaterka. Czytelnik współczuje
jej, razem z nią pragnie poznać prawdę o wydarzeniach, które doprowadziły ją do
obecnego stanu. Czy tak naprawdę doszło jednak do jakiegoś wypadku? Kim jest
Amber? Czy jest osobą za którą się podaje? Kto jest autorem tajemniczego
pamiętnika, który przewija się na kartach powieści?
Alice Finney swoją premierową książkę oparła na kłamstwie.
Wykorzystała ten zabieg w sposób mistrzowski. Przystępując do lektury tej
powieści spodziewałem się, że będzie to następny thriller typu domestic noir, o
niezbyt wyszukanej fabule. Po raz kolejny jednak zostałem mile zaskoczony przez
debiutującego pisarza. Autorka, jak mało kto, potrafi uśpić nawet najbardziej
uważnego odbiorcę. Finney umiejętnie wywraca akcję do góry nogami. W pewnym
momencie sam już nie wiedziałem, które
wydarzenia są prawdziwe, a które zostały wykreowane w głowie Amber. Nawet po
odłożeniu książki na półkę do końca nie byłem przekonany, czy nie ma jakiegoś
drugiego dna w wyjaśnieniu tej zagmatwanej historii.
Po przeczytaniu książki Feeney bardzo trudno uwierzyć, że
jest to jej debiut literacki. Autorka zachwyciła mnie nie tylko niezwykle
zakręconą fabułą, która co najdziwniejsze stanowi spójną całość, ale także
talentem do budowania napięcia. Po nieco ospałym początku dalsze fragmenty
,,Czasami kłamię’’ sprawiły, że nie mogłem się od niej oderwać. Musiałem jak
najszybciej dowiedzieć się jakie tajemnice skrywają główni bohaterowie. Ta
książka jest po prostu nieodkładalna!
Jeśli nie macie już ochoty sięgać po thrillery, które powielają
pewne sprawdzone schematy, to koniecznie musicie zapoznać się z powieścią Alice
Feeney. Innowacyjny zabieg fabularny, duża dawka emocji i finał, który wprawi
was w osłupienie – to wszystko znajdziecie w ,,Czasami kłamię’’. Mam nadzieję,
że autorka pracuje już nad kolejnym thrillerem! Polecam!
Alice Feeney
,,Czasami kłamię''
wydawnictwo W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz