listopada 24, 2019

listopada 24, 2019

Adrian McKinty - Łańcuch

Od jakiegoś czasu z dużym dystansem podchodzę do książek, o których mówi się głośno w social mediach. Często bowiem zdarza się, że powieść, której promocja zdecydowanie wybija się na tym tle, okazuje się dziełem dość przeciętnym. Z takim właśnie podejściem przystąpiłem do lektury thrillera Adriana McKinty'ego ,,Łańcuch''. Osoby odpowiedzialne za marketing w wydawnictwie Agora zdecydowanie wywiązały się ze swojej roli. Zachęcająca dla wielu zapewne okazała się rekomendacja okładkowa napisana przez Remigiusza Mroza. Czy sama książka dostosowała się poziomem do tej całej otoczki?


W życiu Rachel powoli wszystko wraca do normy. Kobieta zdołała pokonać chorobę nowotworową i wkrótce ma rozpocząć nową pracę. Niestety pewnego dnia jej dotychczasowa egzystencja zamienia się w piekło. Rachel musi stawić się na rozmowę, która ma dotyczyć jej niezbyt dobrych wyników badań. W trakcie drogi do lekarza kobieta odbiera telefon, który wywraca jej życie do góry nogami. Z informacji uzyskanych od tajemniczej postaci dowiaduje się, że jej córka została porwana i teraz Rachel musi spełnić dwa warunki, by ją uratować. Po pierwsze musi zapłacić okup, a po drugie jest zmuszona porwać inne dziecko, które zajmie miejsce Kylie. Na tym właśnie polega działalność tajemniczej organizacji określanej mianem Łańcucha. Czy Rachel z ofiary stanie się katem i zdoła uchronić przed śmiercią swoją córkę? Kto stoi za tym mechanizmem?

,,Łańcuch'' to z pewnością książka, od której trudno oderwać się. Zwłaszcza mam tutaj na myśli pierwszą część, w której akcja goni akcję. Wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie, a towarzyszące lekturze napięcie sprawia, że książkę wręcz pochłania się. ,,Łańcuch'' zdecydowanie spełnia swoją funkcję rozrywkową. McKinty wykoncypował intrygującą fabułę, która do pewnego stopnia powinna zaspokoić czytelnicze pragnienia nawet najbardziej wybrednego odbiorcy. Niestety w drugiej części książki, w której dowiadujemy się o motywacji założycieli ,,Łańcucha'', akcja zwalnia i od czasu do czasu pojawia się uczucie znużenia. Moim zdaniem nie do końca udane jest również zakończenie tej pogmatwanej historii. Po wielkich emocjach, które otrzymałem od autora na początku powieści, finałowe sceny niestety nie zrobiły na mnie wrażenia.

Książka Adriana McKinty'ego to nie tylko sprawnie napisany thriller, ale także powieść o ludzkich granicach. Co tak naprawdę rodzic jest w stanie zrobić, by uratować swoje dziecko? Czy w chwili zagrożenia jesteśmy zdolni do zabójstwa i sprzeniewierzenia się swoim wartościom? ,,Łańcuch'' to powieść uderzająca w ludzkie słabości. 

,,Łańcuch'' to trzymający w napięciu thriller, z którym warto zapoznać się. Liczę na to, że wkrótce ta historia pojawi się na dużym ekranie. Pomimo niesatysfakcjonującego zakończenia i trochę słabszej fabularnie drugiej części ,,Łańcuch'' powinien przypaść wam do gustu! 



Adrian McKinty
,,Łańcuch''
wyd. Agora
przeł. Dariusz Żukowski
Premiera: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 400.








1 komentarz:

  1. Wygląda na to, że nasze odczucia co do tego tytułu są bardzo podobne :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger