sierpnia 22, 2018

sierpnia 22, 2018

Ewa Żarska - Łowca. Sprawa Trynkiewicza

W 2014 roku sprawą Mariusza Trynkiewicza żyła cała Polska. Po 25 latach nazywany wampirem z Piotrkowa mężczyzna miał opuścić mury więzienia, co spotkało się z falą krytyki i wywołało uczucie strachu. W 1988 roku pedagog, człowiek spokojny, o nieśmiałym usposobieniu, w brutalny sposób zamordował czterech niewinnych chłopców. Za dokonanie tych bestialskich zbrodni został skazany na karę śmierci, która rok później została zamieniona na wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Historię seryjnego mordercy postanowiła przypomnieć w trzydziestą rocznicę tych bulwersujących wydarzeń Ewa Żarska. Reportaż ,,Łowca. Sprawa Trynkiewicza'' ukazał się na półkach księgarskich w lipcu nakładem wydawnictwa Znak.


W lipcu 1988 roku w lesie w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego przypadkowy grzybiarz odkrył zwęglone ciała trzech chłopców. Okazało się, że za te morderstwa odpowiada 26-letni nauczyciel Mariusz Trynkiewicz. Mężczyzna już w przeszłości został skazany za molestowanie nieletniego i bezprawne przetrzymywanie go. W trakcie przerwy w odbywaniu kary Trynkiewicz zaprosił trójkę młodych uczniów do swojego mieszkania i z nie do końca wyjaśnionych powodów pozbawił ich życia. Następnie w celu zatuszowania tego nikczemnego czynu podpalił ciała, licząc na to, że zwłoki nie zostaną zidentyfikowane. Padający deszcz zniweczył jednak plany Trynkiewicza. Śledczy po nitce do kłębka odkryli, kim jest sprawca tej bulwersującej rzezi. Wkrótce nauczyciel wyznał, że przed dokonaniem mordu trójki chłopców udusił także trzynastoletniego Wojtka. Sposób popełnienia tych zbrodni oraz motywacja nauczyciela do dzisiaj budzą szereg wątpliwości. Czy nierzucający się w oczy człowiek o szczupłej budowie ciała był w stanie sam pozbawić żywota młodych, wysportowanych chłopców?

Reportaż Ewy Żarskiej od początku do końca trzyma czytelnika w napięciu. Dziennikarka w sposób metodyczny opisuje wydarzenia, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Śmierć nastoletnich chłopców sparaliżowała życie w niewielkim Piotrkowie Trybunalskim. Żarska opisuje tę historię z własnej perspektywy. Kobieta dowiedziała się o odkryciu zwłok dzieci podczas wakacyjnego odpoczynku w nadmorskim Dziwnowie. Dla jej rodziny była to szokująca informacja. Po latach Żarska zdecydowała się przelać na papier emocje, jakie towarzyszyły mieszkańcom Piotrkowa, a także odkryć prawdziwą twarz słynnego mordercy i poznać motywy, które nim kierowały w trakcie popełniania tych nikczemnych czynów.

Żarska na ponad 200 stronach swojego reportażu ukazała szczegółowo wydarzenia, które miały miejsce latem 1988 roku. Na uwagę zasługuje research wykonany przez dziennikarkę. Autorka dotarła do wielu cennych źródeł, które opisują bestialską stronę Trynkiewicza. Wypowiedzi milicjantów, bliskich ofiar, matki mordercy, a także samego kata uzmysławiają czytelnikowi, że przedstawiona historia wydarzyła się naprawdę. 

Sam Trynkiewicz, który wzbudza odrazę, został ukazany w sposób niejednoznaczny. Z jednej strony jego zbrodnie są nikczemne i nikt o zdrowych zmysłach nie powinien mieć dla niego litości. Z drugiej jednak strony w trakcie zatrzymania czy też samego procesu utrzymuje on nerwy na wodzy i zachowuje się rozsądnie. Nie jest typem człowieka o agresywnym usposobieniu. Jego ówczesna fizjonomia zupełnie nie pasuje do obrazu mordercy, wykreowanego w naszej kulturze. 

Żarska w ,,Łowcy'' podejmuje także wątek, który został podsunięty śledczym przez ojca jednej z ofiar. Czy Trynkiewicz rzeczywiście był w stanie sam zabić równocześnie trzech chłopców? Dlaczego nastolatkowie nie bronili się przed atakującym? Na te pytania do dzisiaj nie potrafią odpowiedzieć nie tylko bliscy ofiar, ale także osoby zaangażowane w ówczesne śledztwo.

Czy Trynkiewicz działał w amoku, czy też mordował z premedytacją, zdając sobie sprawę ze swoich kolejnych kroków? Odpowiedź na to pytanie także poznacie w trakcie czytelniczej przygody z reportażem Żarskiej. Ważnym ogniwem przedstawionej historii jest postać matki mordercy. Jaki jest jej stosunek do syna? Czy poradziła sobie z piętnem rodzicielki ocenianej przez pryzmat wampira z Piotrkowa?

Reportaż Ewy Żarskiej to przerażające stadium opisujące zbrodnie popełnione przez bestię w ludzkiej skórze. To także tragiczna historia rodzin chłopców, których życie Trynkiewicz zamienił w piekło. Dziennikarka wspomina, że bliscy ofiar praktycznie w ogóle nie otrzymali od państwa żadnego wsparcia psychologicznego. Na taką fachową pomoc do dzisiaj może liczyć Trynkiewicz. Wampir z Piotrkowa przebywa co prawda w zamkniętym ośrodku w Gostyninie, ale do końca życia będzie mógł zapewne korzystać z wielu dogodności. Obecnie 56-letni mężczyzna realizuje swoje artystyczne pasje. Mariusz maluje, pisze wiersze, a nawet ożenił się. Pomimo upływu czasu seksuolodzy uważają, że jego skłonności pedofilskie w dalszym ciągu stanowią zagrożenie i wydaje się, że Trynkiewicz nigdy nie opuści murów ośrodka w Gostyninie. Polecam wstrząsający reportaż autorstwa Ewy Żarskiej. 


Ewa Żarska
,,Łowca. Sprawa Trynkiewicza''
Wydawnictwo Znak
Premiera: 30 lipca 2018 roku.
Liczba stron: 236.







Dziękuję bardzo Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza reportażu do recenzji.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger