października 16, 2018

października 16, 2018

Jenny Blackhurst - Czarownice nie płoną

,,Czarownice nie płoną'' to moje drugie czytelnicze spotkanie z twórczością Jenny Blackhurst. Brytyjska autorka zadebiutowała nieprzetłumaczoną jeszcze na język polski książką ,,How I lost you''. Następnie miłośnicy thrillerów mogli zapoznać się z kolejną pozycją, która wyszła spod pióra Blackurst ,,Zanim pozwolę ci wejść''. Thriller ukazujący skomplikowane relacje pomiędzy trzema przyjaciółkami okazał się koniec końców bardzo dobrą pozycją, choć początkowo akcja toczyła się w dość wolnym tempie i odczuwałem pewien rodzaj znużenia. W przeciwieństwie do ,,Zanim pozwolę ci wejść'' nowa książka Jenny trzyma w napięciu od pierwszych stron. Czy efekt finalny również okazał się zaskakujący i pisarce udało się wywołać pożądany efekt wow?


Imogen Reid, psycholożka z zawodu i zamiłowania, po traumatycznych wydarzeniach związanych z wykonywaną pracą postanawia zmienić swoje życie. Kobieta wraz z mężem przeprowadzają się w jej rodzinne strony, do Lichoty. Imogen rozpoczyna wymarzoną pracę i wydaje się, że w jej przypadku wszystko zmierza we właściwym kierunku. W miasteczku jednak dzieją się dziwne rzeczy, które wiążą się bezpośrednio z postacią jedenastoletniej Ellie Atkinson. Dziewczynka cudem została uratowana z pożaru, który pochłonął życie jej rodziców. Mieszkańcy Lichoty są przekonani, że jedenastolatka posiada tajemne moce i swoim zachowaniem może sprowadzić nieszczęście na innych. W te insynuacje nie wierzy Imogen. Kobieta nawiązuje bliską relację z Ellie i wspiera ją w trudnych momentach, jakie często musi znosić ze strony rówieśników. Czy rzeczywiście jednak nastolatka jest niewinną, fałszywie oskarżaną przez lokalne społeczeństwo dziewczynką?

Jenny Blackhurst od początku zarysowanej fabuły wciąga czytelnika w wir tajemniczych wydarzeń, od których trudno oderwać się. Wykoncypowana przez pisarkę historia została ukazana z dwóch perspektyw. Z jednej strony dowiadujemy się o wszystkim z rozdziałów, w których główną rolę odgrywa Imogen, a z drugiej strony poznajemy bliżej skomplikowany świat Ellie. Obie te warstwy narracyjne nakładają się na siebie, tworząc ostatecznie spójną całość.

Brytyjska pisarka po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzynią budowania interesujących portretów psychologicznych. W ,,Czarownice nie płoną'' główni protagoniści zostali ukazania w całej okazałości, ze wszystkimi zaletami i wadami. Zarówno Imogen, jak i Ellie poznajemy w różnych sytuacjach życiowych. Blackhurst stopniowo buduje napięcie i umiejętnie ukrywa wszelkie sekrety, które mogłyby czytelnika zbyt szybko przybliżyć do rozwiązania tej fascynującej zagadki.

,,Czarownice nie płoną'' to połączenie thrillera, pełnego twistów i emocjonalnych rozwiązań z elementami charakterystycznymi dla horroru. Zachowanie Ellie i rzeczy, o które jest oskarżana wywołują niepokój i uchodzą za rodzaj zjawisk paranormalnych. Rozdziały poświęcone dziewczynce są owiane aurą tajemniczości i z tą nutką niepewności trwamy do niemal ostatnich stron. Im dalej w las, tym można wpaść na pomysł fabularny wykoncypowany przez Blackhurst. Zapewne fani thrillerów dość szybko powiążą pewne fakty i znajdą odpowiedź na kluczowe pytania stawiane przez wszystkich mieszkańców, a przede wszystkim przez Imogen: czy Ellie jest normalnym dzieckiem, czy jednak w jej wnętrzu czają się jakieś demony?

Najnowsza powieść Blackhurst to nie tylko literatura, która na kilka godzin pozwoli czytelnikowi oderwać się od szarej rzeczywistości, ale także proza, która stawia przed nami wiele trudnych kwestii do rozważenia. To książka o dorastaniu, o skomplikowanych relacjach rodzących się wśród rówieśników. ,,Czarownice nie płoną'' nawiązują także do małomiasteczkowego myślenia, które oparte jest na stereotypach i  zabobonach. Ci co wyróżniają się swoją innością, odbiegają zachowaniem od przyjętych wzorców uchodzą w oczach lokalnej społeczności za dziwaków i za osoby z natury niebezpieczne. Ten problem doskonale zobrazowała w tej powieści Jenny Blackhurst.

Jeśli lubicie sięgać po książki, które są emocjonalnym rollercoasterem, to lekturę tej powieści wpiszcie na obowiązkową listę. Wciągająca, mroczna i intrygująca pozycja - polecam!


Jenny Blackhurst
,,Czarownice nie płoną''
wyd. Albatros
tłum. Izabela Matuszewska
Premiera: 3 października 2018 roku
Liczba stron: 413.







Dziękuję bardzo Wydawnictwu Albatros za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.


 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger