stycznia 01, 2020

stycznia 01, 2020

Dorian Zawadzki - Selekcjoner

Bardzo lubię sięgać po książki napisane przez debiutantów. Do tych powieści podchodzę bez żadnych oczekiwań i zazwyczaj jestem zaskoczony pozytywnie sprawnym piórem nowicjuszy i innowacyjnymi pomysłami na fabułę. Niestety tym razem trafiłem na książkę, o której nic dobrego nie jestem w stanie napisać. Mam tutaj na myśli powieść Doriana Zawadzkiego ,,Selekcjoner''.


Pewnego lipcowego wieczoru w 1985 roku na polanie budzi się naga kobieta o imieniu Faith. Nie wiadomo tak naprawdę, kim jest ta tajemnicza dziewczyna i skąd pochodzi. Został jej wyznaczony plan. W ciągu 48 godzin ma unicestwić niebezpiecznych gangsterów, szerzących strach wśród miejscowej społeczności. Faith krok po kroku zaczyna realizować założone zadanie. Wkrótce ginie jeden z najważniejszych bosów mafijnych. Rozpoczyna się policyjne śledztwo. Główną dowodzącą zostaje charyzmatyczna i znana ze skuteczności,  Nell Palicki. Inspektor zyskała sławę po schwytaniu seryjnego mordercy zwanego Rzeźnikiem z Greenwich. Czy ekscentrycznej śledczej uda się zatrzymać tajemniczą postać, wymierzającą na swoich zasadach sprawiedliwość? Kim jest Faith?

Tak naprawdę spodziewałem się po tej książce dużo dobrego. Tym razem jednak żałuję, że zapoznałem się z opiniami o tej powieści tuż przed przystąpieniem do lektury. Większość pozytywnych recenzji sprawiła, że nie porzuciłem tej książki po kilkunastu stronach i po wielkich męczarniach jakoś dotrwałem do końca. Liczyłem bowiem, że jednak w trakcie przerzucania kolejnych stron zmienię swoją opinię odnośnie tej pozycji. Niestety w tej książce nie znalazłem żadnych plusów. Absurdalna jest główna bohaterka. Faith niczym terminator chodzi po mieście i bez większych problemów i bez niczyjej pomocy morduje najlepiej strzeżonych bosów mafijnych. Zarówno zachowanie tajemniczej Faith, jak i Nell Palicki jest zupełnie oderwane od rzeczywistości. Nie przemówiły do mnie także liczne wzmianki filozoficzne narratora na temat szeroko pojętego uniwersum. Metafizyczne nawiązania w moim odczuciu okazały się fiaskiem. 

Nie mogę również zrozumieć, dlaczego autor, wchodzący dopiero na literackie salony, zdecydował się umieścić akcję poza granicami Polski. Przecież tak naprawdę opisane wydarzenia mogły mieć miejsce w naszym rodzimym kraju. Wówczas ta historia może byłaby, dla mnie jako czytelnika, w jakimś stopniu interesująca.

,,Selekcjonera'' czyta się co prawda dość szybko, ale nie jest to zaleta tej powieści. Dużym minusem jest również pewna schematyczność i powtarzalność. Działania Faith są przewidywalne i tak naprawdę szybko można domyślić się, jakie będą kolejne kroki tej nietypowej bohaterki. Wrażenia nie zrobiło na mnie także zakończenie. Niestety, ale w tej powieści od początku do końca absurd goni absurd.

Absolutnie nie podpisuję się pod pozytywnymi opiniami odnośnie ,,Selekcjonera''. Chaotyczna narracja, kiepski styl, sztucznie wykreowani bohaterowie - po prostu bardzo słaba pozycja. Duże rozczarowanie. Nie polecam!


,,Selekcjoner''
Dorian Zawadzki
wyd. Replika
Premiera: 1 października 2019 roku
Liczba stron: 400.








Dziękuję bardzo Wydawnictwu Replika za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.




3 komentarze:

  1. Miałam ochotę sięgnąć po tę książkę, ale teraz w zupełnie mi przyszło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że się zawiodłeś, bo zapowiadało się ciekawie.
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzisz, z tymi opiniami miałam dokładnie tak samo :(
    Jeśli chodzi o przeniesienie miejsce wydarzeń poza granice naszego kraju, to powiem Ci, że w tym roku przeczytałam trzy takie polskie debiuty i każdy z nich okazał się ogromnym rozczarowaniem. Zastanawiam się czy nie jest to jakaś reguła i może po prostu nie powinnam po takie książki sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger