sierpnia 18, 2019

sierpnia 18, 2019

Tim Weaver - To, co zostaje

Z kryminalnymi seriami jest trochę tak jak z naszym życiem - czasami słońce, a czasami deszcz. Z prozą Tima Weavera po raz pierwszy spotkałem się przy okazji lektury ,,Bardzo złe miejsce'' - piątej odsłony cyklu z Davidem Rakerem - specjalistą od poszukiwania zaginionych osób. Książka ta pod każdym względem przypadła mi do gustu i z niecierpliwością czekałem na następną historię, która wyjdzie spod pióra brytyjskiego pisarza. Z przyjemnością sięgnąłem po szóstą część serii, która ukazała się w naszym kraju w marcu tego roku nakładem wydawnictwa Albatros. Czy lektura książki ,,To, co zostaje'' okazała się na tyle wciągająca i zaskakująca, że po kolejną powieść autora również sięgnę z takim entuzjazmem?


Colm Healy, dawny znajomy Davida Rakera, zwraca się do niego z prośbą o pomoc w odkryciu prawdy o zbrodni, która miała znaczący wpływ na jego życie. Mężczyzna przed laty prowadził dochodzenie w sprawie brutalnego zabójstwa matki i dwóch jej ośmioletnich córek. Healy zaangażował się w tę sprawę do tego stopnia, że stracił kontakt z rzeczywistością. Policjant nie potrafił pogodzić się z porażką i wkrótce nie tylko został wyrzucony z pracy, ale także rozpadło się jego małżeństwo. Nieoczekiwanie jednak po spotkaniu z Rakerem Healy zapada się pod ziemię. Co stało się z mężczyzną? Czy jego zniknięcie ma związek z tajemniczą i nierozwiązaną sprawą, która stała się dla niego utrapieniem? Czy Raker po raz kolejny zdoła dotrzeć do prawdy?
O ile lektura ,,Bardzo złego miejsca'' okazała się strzałem w dziesiątkę i po jej zakończeniu wznosiłem same peany pochwalne, o tyle w przypadku ,,To, co zostaje'' nie było już jednak tak kolorowo. Zacznę jednak od tych elementów, które zrobiły na mnie wrażenie. Weaver jak mało kto potrafi budować klimat w swoich powieściach. Obszerne opisy uwiarygadniają to, co zostaje wykreowane przez narratora i dzięki temu zabiegowi czytelnik poznaje dokładnie nie tylko miejsca, do których udaje się główny bohater, ale także specyfikę jego pracy oraz zachowanie w dość ekstremalnych sytuacjach. Na duży plus w moim odczuciu zasługuje także sam pomysł fabularny, a także jego najważniejszy punkt, czyli zakończenie. Absolutnie nie spodziewałem się takiego rozwiązania. Autor umiejętnie wyprowadził mnie w pole.

Niestety tym razem Weaver trochę przesadził z niektórymi rozwiązaniami i zwrotami akcji. Moim zdaniem część wymyślonych przez pisarza konceptów okazała się mało wiarygodna. Ponadto od czasu do czasu miałem wrażenie, że czytam książkę z gatunku science fiction. Przy lekturze poprzedniej części wychwalałem Weavera za sposób prowadzenia narracji. Tym razem akcja tocząca się w dość żółwim tempie i obszerność opisów poszczególnych miejsc zadziałała na mnie jak tabletka nasenna. W pewnym momencie moje znużenie tą historią osiągnęło już taki stan, że jedyne na co miałem ochotę, to rzucić książkę w kąt i na tym zakończyć swoją przygodę z Davidem Rakerem. Na całe szczęście udało mi się przebrnąć przez te nudne fragmenty i dotrwałem do części finalnej, która zrekompensowała to, co w mojej ocenie wpływa negatywnie na jakość ,,To, co zostaje''.

,,To, co zostaje'' to z pewnością książka, która nie przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom literatury kryminalnej. Ci, którzy sięgną po tę powieść, muszą wziąć pod uwagę, że autor skupia się na szczegółach, przez co akcja rozwija się w dość spacerowym tempie. Pomimo wielu momentów znużenia nie rozstaję się z prozą Tima Weavera. Wierzę, że ta pozycja to najsłabsze ogniwo tej wciągającej serii.


Tim Weaver
,,To, co zostaje''
wyd. Albatros
tłum. Lech Z. Żołędziowski
Liczba stron: 560.
Premiera: 20 marca 2019 roku







Dziękuję bardzo Wydawnictwu Albatros za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.



2 komentarze:

  1. Mam w planach tę książkę, choć to specyficzne tempo, trochę mnie niepokoi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię spacerowe tempo i szczegóły ;) Na książkę czekam, ale podczas czytania będę pamiętałam o tym, że nie jest to najlepsza książka cyklu! Więc ewentualnie może być tylko lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger