maja 05, 2019

maja 05, 2019

Jenny Blackhurst - Tak cię straciłam

W zeszłym roku udało mi się przeczytać dwie książki Jenny Blackhurst, które ukazały się na naszym rodzimym rynku. Zarówno ,,Zanim pozwolę ci wejść'', jak i ,,Czarownice nie płoną'' przypadły mi do gustu, choć nie wszystkie elementy świata przedstawionego zapisałem po stronie plusów. W kwietniu nakładem wydawnictwa Albatros pojawiła się na półkach księgarskich debiutancka powieść brytyjskiej autorki ,,Tak cię straciłam''. Czy thriller, od którego rozpoczęła się pisarska przygoda Blackhurst nawiązał poziomem do dwóch wcześniejszych książek, z którymi miałem przyjemność zapoznać się?


Susan Webster przed czterema laty zabiła swojego trzymiesięcznego syna. Kobieta nic nie pamięta z tego tragicznego dnia, ale dowody, zeznania świadków wyraźnie wskazują na jej winę. Po przymusowym pobycie w szpitalu psychiatrycznym Susan pod zmienionym imieniem i nazwiskiem wychodzi na wolność. Emma Cartwright pragnie rozpocząć nowe życie. Od przeszłości nie można jednak uciec. Kiedy kobieta znajduje dziwny list, a następnie w jej domu pojawia się tajemnicza postać Nicka wspomnienia odżywają i w głowie Susan zaczynają pojawiać się wątpliwości. Czy rzeczywiście była w stanie zabić swojego ukochanego syna?

Tak jak już wspomniałem po książki Jenny Blackhurst sięgam z przyjemnością. Jej thrillery trzymają w napięciu i między wierszami można znaleźć nawiązania do istotnych kwestii, które dotyczą problemów współczesnego świata. ,,Tak cię straciłam'', mimo że jest debiutancką powieścią Blackhurst, to według mnie  przewyższa wcześniejsze pozycje autorki, które do tej pory przeczytałem. 

Pisarka ukazuje czytelnikowi obraz kobiety, która po traumatycznych przeżyciach nie jest w stanie zapomnieć o wszystkim, co ją spotkało przed laty. Susan w dalszym ciągu nie może pogodzić się z tym, że targnęła się na życie swojego dziecka. Autorka porusza w książce problem depresji poporodowej. Czy jednak wszystko to, co zostało przedstawione w sądzie jest zgodne ze stanem faktycznym?

,,Tak cię straciłam'' to thriller, który od niemal początku do końca trzyma czytelnika w napięciu. Postać Susan (Emmy) jest niejednoznaczna. Praktycznie do ostatnich stron nie wiedziałem, czy to właśnie ona odpowiada za śmierć syna. Pisarka umiejętnie podsuwa kolejne elementy tej skomplikowanej układanki. Niespodziewane zwroty akcji zachęcają odbiorcę do poznania prawdy o wydarzeniach sprzed lat, dlatego też trudno rozstać się z lekturą. Jedynym zgrzytem w historii wykoncypowanej przez Blackhurst jest samo zakończenie. Według mnie wyjaśnienie zagadki jest nieco przekombinowane i tak naprawdę spodziewałem się rozwiązania bardziej realistycznego.

Jeśli lubicie sięgać po thrillery, które nie tylko trzymają w napięciu, ale także ukazują jakiś głębszy problem ludzkiej egzystencji, to warto zapoznać się z książką Jenny Blackhurst. Autorka po raz kolejny udowodniła, że potrafi tworzyć interesujące i niejednoznacznie fabularne historie, które niejednego czytelnika przyprawią o drżenie rąk.



,,Tak cię straciłam''
Jenny Blackhurst
wyd. Albatros
tłum. Maria Olejniczak-Skarsgard
Premiera: 3 kwietnia 2019 roku
Liczba stron: 416.







Dziękuję bardzo Wydawnictwu Albatros za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.



 

4 komentarze:

  1. o, nawet nie wiedziałam, że to jest debiut autorki! ale dobrze się składa, bo właśnie od tej pozycji mam zamiar zacząć swoją przygodę z jej twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam! Każda książka jest o czymś innym, więc kolejność nie ma znaczenia :)

      Usuń
  2. Czytałam i również gorąco dołączam się do polecenia tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger