Marcel Moss - Nie patrz

Marcel Moss zadebiutował w zeszłym roku intrygującym thrillerem ,,Nie odpisuj''. Autor profilu Zwierzenie za swoją premierową książkę zebrał wiele pochlebnych recenzji. W mojej ocenie pisarzowi udało się napisać trzymającą w napięciu powieść, choć zabrakło mi w tym wszystkim dobrej puenty. Zakończenie nie przypadło mi do gustu. Przed przystąpieniem do lektury ,,Nie patrz'', najnowszej książki Mossa, spodziewałem się kolejnej emocjonującej przygody. Czy zgodnie z hasłem widniejącym na okładce powieści jest to najmocniejszy thriller, jaki przeczytasz w tym roku?

Ewa jest cenioną psychoterapeutką. W swoim gabinecie wysłuchuje i próbuje pomóc ludziom zmagającym się z problemami życia codziennego. Sama jednak musi poradzić sobie z koszmarami przeszłości. Kobieta skrywa w swoim wnętrzu tajemnicę, o której wie tylko Martyna - była pacjentka Ewy. Pewnego dnia psychoterapeutka otrzymuje na instagramie film, który wywraca jej życie do góry nogami. Adresatem wiadomości jest Martyna. Autorka popularnego profilu w mediach społecznościowych szantażem zmusza kobietę do rozpoczęcia prywatnego śledztwa. Czy Ewie uda się rozwiązać sprawę morderstwa kontrowersyjnego 40-latka? 

Dobry thriller psychologiczny to taki, od którego trudno oderwać się. Jeśli to kryterium odniesiemy do najnowszej książki Marcela Mossa, to bez wątpienia mamy do czynienia ze znakomitą lekturą. Krótkie rozdziały, interesujące zwroty akcji, niespodziewane zachowania głównych bohaterów - to wszystko sprawia, że powieść Mossa staje się nieodkładalna. 

Podobnie jak w ,,Nie odpisuj'', pisarz porusza wiele istotnych problemów społecznych. Wszechobecny hejt, skomplikowane relacje międzyludzkie, zazdrość, przemoc - ten emocjonalny rollercoaster przygotował dla swoich czytelników Moss. Książka skłania do refleksji i stawia przed odbiorcą wiele trudnych pytań. Moss bez taryfy ulgowej traktuje zarówno młodych, jak i tych bardziej doświadczonych życiowo bohaterów. 

Na duży plus oprócz wciągającej treści zasługuje także warstwa stylistyczna i kreacja bohaterów. Marcel Moss w porównaniu do debiutanckiej książki zrobił duży postęp pod względem językowym. Autorowi udało się również stworzyć interesujących protagonistów. Niektórzy z nich przez swoją wyrazistość stają się nieco irytujący, ale nie ma to większego wpływu na odbiór książki.

W toku pokonywania kolejnych stron książki powoli traciłem nadzieję, że wykoncypowane przez autora wątki połączą się w spójną i logiczną całość. Na szczęście tym razem zakończenie jest wisienką na torcie. Moss tak poprowadził akcję, że zdołał uśpić moją czujność. Zupełnie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Finałowa puenta zwala z nóg. Koncept wymyślony przez pisarza zasługuje na uznanie!

Jeśli nie czytaliście pierwszej książki Marcela Mossa, to moim zdaniem można rozpocząć przygodę z jego twórczością od ,,Nie patrz''. Polecam jednak najpierw zapoznać się z treścią ,,Nie odpisuj'', bowiem niektóre wątki w najnowszej części są kontynuowane, a ponadto poznajemy więcej szczegółów z życia bohaterów. 

Miłośnicy thrillerów nie powinni być zawiedzeni nową powieścią Mossa. Wciągająca, pełna zwrotów akcji, wstrząsająca, intrygująca lektura! Czytajcie! Polecam!

Marcel Moss

,,Nie patrz''

wyd. Filia

Liczba stron: 352.

Premiera: 29 stycznia 2020 roku.

Dziękuję bardzo wydawnictwu Filia Mroczna Strona za udostępnienie książki do recenzji.