kwietnia 07, 2019

kwietnia 07, 2019

Cara Hunter - Kto mieszka za ścianą?

Pierwsza książka Cary Hunter, która ukazała się na naszym rynku wydawniczym ,,Kto porwał Daisy Mason'' przypadła mi do gustu, dlatego też z chęcią sięgnąłem po kolejną powieść autorki ,,Kto mieszka za ścianą''. Miałem nadzieję, że pisarka ponownie wprowadzi mnie w klimat toczącego się śledztwa i liczyłem na to, że tym razem zakończenie okaże się nieco bardziej zaskakujące. Czy Hunter poradziła sobie z syndromem pierwszej powieści?


W spokojnej dzielnicy Oksfordu ekipa budowlana przez przypadek odkrywa, że w sąsiadującym domu znajduje się uwięziona młoda kobieta z dzieckiem. Z  dziewczyną nie można nawiązać żadnego kontaktu i wydaje się, że była przetrzymywana w piwnicy przez dłuższy czas. Głównym podejrzanym w tej bulwersującej sprawie jest właściciel domu, były wykładowca uniwersytecki doktor Harper. Policja z Thames Valley ma wątpliwości, czy zmagający się z demencją staruszek mógł dopuścić się tego nikczemnego czynu. Detektyw Adam Fawley rozpoczyna drobiazgowe śledztwo, które toczy się na oczach miliona ludzi. Dziennikarze, zwykli obywatele są zszokowani wydarzeniami z Oksfordu i żądają odkrycia, co tak naprawdę wydarzyło się w tej spokojnej okolicy. Ponadto wszystko wskazuje na to, że z tym bulwersującym zdarzeniem może mieć związek zaginięcie pewnej dziennikarki...

Cara Hunter, zarówno w ,,Kto porwał Daisy Mason?'', jak i w najnowszej powieści, nawiązuje do pewnych medialnych wydarzeń, które wstrząsnęły opinią publiczną. W pierwszej powieści wzięła na warsztat historię porwania małej Madeleine McCann, a w książce ,,Kto mieszka za ścianą'' możemy znaleźć podobieństwa do wydarzeń z Austrii i słynnej sprawy Josefa Fritzla. Oczywiście napisane przez nią książki są przykładem fikcji literackiej, ale można dostrzec w nich jednak inspiracje zaczerpnięte z życia codziennego.

,,Kto mieszka za ścianą'' to thriller, który od początku do końca trzyma w napięciu. Czytelnik uczestniczy w dochodzeniu, które z pozoru wydaje się sprawą dość oczywistą, ale koniec końców historia uwięzionej dziewczyny zmierza w zaskakującym kierunku. W toku lektury jest poruszonych wiele wątków, co jednak nie przeszkadza w całościowym odbiorze powieści. Hunter zgodnie z konwencją thrillera psychologicznego stosuje mnóstwo zwrotów akcji i często podejmuje grę z odbiorcą. Autorka potrafi czytelnika wywieźć w pole, podsuwając mu szereg mylnych tropów. I właśnie te inteligentne, dość zaskakujące rozwiązania świadczą o jakości najnowszej książki Cary Hunter.

Cechą charakterystyczną stylu Hunter jest wzbogacanie warstwy narracyjnej o elementy przesłuchań, reportażu, a także pojawiają się w jej książkach opinie na temat toczącego się śledztwa, które możemy znaleźć pod danym artykułem w internecie. Jest to dość rzadki zabieg w literaturze kryminalnej. Te innowacyjne rozwiązania w żadnym stopniu nie wpływają na tempo toczącej się akcji, a wręcz przeciwnie są interesującym dodatkiem do prowadzonego przez Adama Fawleya śledztwa.

Oprócz wątku kryminalnego autorka opowiada także o życiu prywatnym bohaterów. Poznajemy bliżej zwłaszcza historię Adama Fawleya i tragiczne losy jego syna.

Zakończenie ,,Kto mieszka za ścianą?'' jest niespodziewane i czapki z głów dla tego, który od początku przeczuwał takie właśnie rozwiązanie tego thrillera. 


Jeśli lubicie dobre thrillery psychologiczne połączone z intrygującym śledztwem policyjnym, to musicie sięgnąć po najnowszą książkę Cary Hunter. Autorka zdecydowanie poradziła sobie z syndromem pierwszej powieści. Widać wyraźnie, że pisarka pracuje nad swoim warsztatem, co doskonale pokazała w zarysowanej fabule ,,Kto mieszka za ścianą?''. Polecam! Na pewno nie będziecie rozczarowani!



,,Kto mieszka za ścianą?''
Cara Hunter
wyd. Filia
przeł. Joanna Grabarek
Premiera: 27 marca 2019 roku
Liczba stron: 400.







Dziękuję bardzo Filia Mroczna Strona za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji.


 

4 komentarze:

  1. Dawno nie czytałam mocnego, trzymającego w napięciu thrillera, więc jestem na tak. Nie znam pierwszej powieści pisarki, więc tym bardziej bez oczekiwań mogę podejść do nowej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię książki w których autorzy grają formą poprzez wplatanie innego typu narracji, więc na pewno w najbliższym czasie po nią sięgnę! Już nawet mam ją w kolejce na czytniku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie przeczytałam ostatnią część i nie mogłam się od niej oderwać. "Kto chce ich śmierci" jest równie genialne jak i ta część! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto także zwrócić uwagę na "Mroczną prawdę autorki". Niesamowicie wciągający i pełen niespodziewanych zwrotów akcji thriller :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kryminalny Świat , Blogger